Zrobiłam suflet czekoladowy, który w smaku naprawdę jest obłędny. Delikatny i puszysty jak rozpływająca się w ustach chmurka. :)
Wyrósł mi pięknie, jednak do czasu zdjęć już nie wytrzymał i opadł. ;) Nie zmienia to faktu, że jest przepyszny i warto go zrobić. Najważniejszą zasadą jest prawidłowe ubicie białek i delikatne połączenie ich z bazą czekoladową.
Trzymajcie się przepisu, a nie ma prawa nie wyjść.
Poniżej oryginalny przepis z książki, mam nadzieję że widać co nieco. :)
Nie będę cytować przepisu słowo w słowo z książki tylko przedstawię go moimi słowami (na zdjęciach powyżej możecie przeczytać oryginał). :)
Składniki:
Baza:
- 1/3 szklanki przesianej skrobi kukurydzianej
- 1,5 szklanki mleka
- 0,5 szklanki cukru
- 3 łyżki masła
Wsypać skrobię do rondelka, dodać kilka łyżek mleka i energicznie wymieszać do połączenia składników. Dodać resztę mleka i cukier. Wstawić na gaz i mieszać aż sos się zagotuje i trochę zgęstnieje. Dodać masło, wymieszać.
Dodatkowo:
- 3 łyżki kawy rozpuszczalnej
- 3 łyżki wrzątku
- 1 szklanka kawałków czekolady deserowej
- 5 jajek + 2 białka
- szczypta soli
- 2 łyżki cukru
- 1/4 łyżeczki octu winnego
Kawę rozpuść w 3 łyżkach wrzątku, następnie dodaj ją do pokrojonej czekolady, a całość umieść w garnuszku w kąpieli wodnej i gotuj do rozpuszczenia się czekolady.
Żółtka oddziel od białek. Białka umieść razem w misce i dodaj szczyptę soli i zacznij ubijać mikserem. Kiedy zacznie powstawać piana dodaj ocet i cukier i ubijaj aż powstanie sztywna i lśniąca piana.
Przygotowanie:
Do przygotowanej i ostudzonej bazy dodać roztopioną czekoladę i żółtka, wymieszać. Następnie dodawać ubite białka i delikatnie wymieszać całość.
Kolejno należy przygotować naczynie do pieczenia (może do być kilka małych kokilek lub jedno większe, tak jak u Julii Child, która użyła naczynia o pojemności 6 szklanek). Formę wysmaruj miękkim masłem i wysyp mąką lub skrobią kukurydzianą, usuń nadmiar.
Suflet wyrasta podczas pieczenia dlatego należy zrobić kołnierzyk z foli aluminiowej otaczający naczynie w którym pieczemy (kawałek folii dłuższy od obwodu formy, o szerokości 30 cm zegnij na pół i z jednej strony posmaruj masłem). Otocz naczynie tym paskiem, zepnij szpilka.
Piec w 190ºC przez 55 minut jeśli robimy w jednej, dużej formie lub około 15-20 w małych kokilkach.
Też chcęęęęęęę porcyjkę!! :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się podzieliła ;)
Usuń