Takim idealnym "co nieco" mogą być - słodkie serca. Są cieniutkie, bardzo kruche i maślane, przełamane kwaskową konfitura (najlepiej malinową). W sam na na podwieczorek, poczęstunek dla niezapowiedzianych gości lub na prezent w ozdobnym opakowaniu.
Warto skosztować! :)
Składniki:
- 100 g mąki
- szczypta proszku do pieczenia
- 50 g mąki kukurydzianej
- 120 g masła
- 120 g cukru brązowego, trzcinowego
- 2 żółtka
- konfitura (najlepiej malinowa)
- sok z cytryny (opcjonalnie, ilość wedle uznania)
Wymieszać kilka łyżek konfitury z dowolną ilością soku z cytryny - do smaku, ja lubię kwaskowe.
Mąki wymieszać ze sobą, cukrem i z proszkiem do pieczenia. Następnie dodać pokrojone na kawałki masło i żółtka. Wyrobić dość szybko ciasto. Włożyć ciasto do lodówki na 30 minut.
Kolejno rozwałkować partiami ciasto na cieniutki placki i wykrawać wybrane przez sobie formy (u mnie serce), jeśli chcemy możemy mniejszą foremką w połowie ciastek wykroić mniejsze wzory, aby widoczna była konfitura.
Ciastka piec ok. 10 minut w 180ºC do zezłocenia (czas pieczenia zależy od grubości ciasteczek).
Ciasteczka po upieczeniu są jeszcze miękkie, jednak podczas stygnięcia twardnieją i wtedy należy przełożyć je konfiturą.
Bon Appétit!
Mmm jadłam te ciastka-rewelacja,delikatne cieniutkie i tak pyszne ze możesz robić je częściej :) Twoja kochana siostra <3
OdpowiedzUsuń