Chlebki Naan, koniecznie z Czarnuszką to była moja miłość od pierwszego wejrzenia (hmm...tak naprawdę pierwszego kęsa). Ta aromatyczna i orientalna przyprawa nadaje chlebkom wyjątkowego smaku. Dawniej takie placki z czarnuszką mój dziadek kupował w piekarni, jednak obecnie cieżko znaleźć piekarnie która używałaby tego niezwykłego dodatku.
Naany doskonale pasują jako dodatek do różnych potraw, chociaż u mnie wszystkie znikają same, jeszcze gorące, prosto z pieca.
Oryginalny przepis pochodzi z książki "Madhur Jaffrey's Indian Cooking" M. Jaffrey, ale ja inspirowałam się tłumaczeniem Ptasi.
Polecam!
Składniki:
Zaczyn:
- 150 ml ciepłego mleka
- 1 łyżeczka cukru
- 15 g świeżych drożdży lub 1,5 łyżeczki suchych
Umieścić mleko w misce, wymieszać z łyżeczką cukru i pokruszonymi drożdżami. Odstawić do napuszenia na 15-20 min.
Ciasto:
- 450 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżki oleju (+ do natłuszczania formy)
- 150 ml jogurtu lub maślanki
- 1 duże jajo (opcjonalnie)+ do smarowania chlebków
- czarnuszka
- roztopione masło do smarowania chlebków
Przesiać do dużej miski mąkę, sól, proszek do pieczenia. Dodać cukier, rozczyn, olej, jogurt i jajo (zamiast jaja możemy dodać 3-4 łyżki więcej jogurtu). Wymieszać składniki drewnianą łyżką, aż dobrze się połączą. Wyrobić ciasto (mnie to zajmuje ok. 15 min.) aż będzie gładkie i lśniące. Uformować kulę, umieśćić w misce natłuszczonej olejem i nakryć folią. Odstawić do wyrośniecia
w ciepłe miejsce na 1 godzinę (lub dłużej, ciasto ma podwoić swoją objętość).
Nastawić piekarnik na maksymalną temperaturę (minimum 240ºC) ok. 40 minut przed pieczeniem
z możliwe grubą blachą w środku, odwróconą do góry dnem. Jeśli posiadamy możemy mocno rozgrzać kamień do pieczenia.
Wyrośnięte ciasto odgazować, podzielić na 6 części. Każdą część uformować na kształt kropli
i posmarować roztrzepanym jajkiem i obsypać czarnuszką.
Naany kłaść na rozgrzaną blachę/ kamień i piec na złoty kolor (w 250ºC ok. 6 min.). Powinny się napuszyć i miejscami zbrązowieć, ale pozostać miękkie.
Gorące chlebki można posmarować roztopionym masłem. Podawać od razu po upieczeniu.
Bon Appétit!
Piękne, jakie złote, pierwszy raz się z takimi spotykam! Pysznie się prezentują!
OdpowiedzUsuńAle wyglądają cudnie!
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź bo nie znałam polskiej nazwy. Po angielsku to Nigella seeds albo Kalonji Black Onion seeds. Naprawdę rewelacyjny dodatek:)!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńmojetworyprzetwory, złote ponieważ posmarowane jajkiem z naprawdę meega żółtym żółtkiem ;p
ugotujmyto.pl, ja z kolei nie znałam innych nazw na czarnuszkę ;]